Czy człowiek naprawdę zawsze tęskni za tym, czego akurat nie ma lub mieć nie może? I czy wszyscy tak mają czy jest to może jakieś specyficzne zwichnięcie emocjonalne? Objawia się w różnych sferach życia, na różnych płaszczyznach i z różną szkodliwością. Na ten przykład, prosty jak drut, ostatnio na prośbę syna zrobiłam racuszki z jabłkami …
