Chyba jednak najlepiej przejść na wspólną dietę. Jak ktoś człowieka wspiera, motywuje i zachęca postawą własną – łatwiej przełknąć powietrze i jakoś to dno pustej miski aż tak nie smuci. A dodatkowo mając na stanie tę jakąś tam ambicję (a chyba każdy prawie ją posiada bardziej lub mniej skrytą i rozwiniętą) to już bardzo bardzo optymistycznie się …
