Z moją tendencją do odkładania wszystkiego, a może wielu rzeczy na później, założyłam pierwszego w życiu bloga. Jak na razie kosztem dziecka (bajki w tv i drożdżówka do ręki), domu i braku sprzątania, a także piszczących za żarciem zwierząt (psica i kocica, suma wieku 30 lat, po połowie). Udało się za to pranie i chociaż …